Wchodzimy już w ten absolutnie najciemniejszy okres w roku, czas więc rozjaśnić sobie nieco popołudnie! Dziś posłuży nam do tego And She Was, kawałek zespołu Talking Heads z 1985. Autorem teledysku jest Jim Blashfield, który - jak z pewnością poznacie już od pierwszych sekund - inspirował się mocno wycinankowym stylem animacji Terry'ego Gilliama; tym samym, który z takim sukcesem nadał tożsamości Latającemu cyrkowi Monty Pythona. I nie martwcie się, nie zerwało wam połączenia; początek klipu celowo jest statyczny!
O czym właściwie jest ta piosenka? Perkusista zespołu - z prostotą perkusistom właściwą - tłumaczy, że nie ma żadnego drugiego dna:
"It's a story about a woman who has the power to levitate above the ground and to check out all her neighbors from a kind of bird's eye view. And the guy who's writing the song is in love with her and he kinda wishes she would just be more normal and, like, come on back down to the ground, but she doesn't."
Wokalista, David Byrne, podchodzi do sprawy nieco głębiej - według niego to metafora przeżyć, które towarzyszą ludziom eksperymentującym z psychodelikami. Cóż z tego, że mistyczne doznanie jest indukowane chemicznie? Jak ujął to w ładnej frazie, według niego to a new kind of religion being born out of heaps of rusted cars and fast food joints.
Ja, póki co, pozostanę jednak przy kawie; psychodelicznych doznań i tak miewam w szkole aż nadto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz