Ależ przyjemne! Co prawda zwykle lubię promować bardziej niszowe kawałki, a ten słyszałem już w tradycyjnym radiu całe dwa razy... ale myślę, że niecałe dwa tysiące wyświetleń na youtube pozwalają jeszcze obronić kryterium niszowości. A nawet jeśli nie - jest to przynajmniej świeżynka, rzecz sprzed ledwie dwóch tygodni!
Étienne de Crécy to francuski DJ i producent aktywny już od wczesnych lat '90; Olivia Merilahti to z kolei francusko-fińska wokalistka młodsza właściwie o pokolenie. Jak ładnie klei się to razem! Jednemu z komentatorów pod klipem styl ten przypomina house z lat '80; mi osobiście brzmi bardziej jak jego elektroniczne echo z wczesnych lat '10 - a kto wie, jak wam się skojarzy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz