Pora zachęca do spacerów, ale strzeżcie się wychodząc do lasu - może czaić się tam poznański zespół Dyerscate. Coś musi być w tym Poznaniu, jakaś muzyczna aura! Dyerscate zdobywa mnie autentycznością jak sprzed lat: długowłose (i nie tylko) chłopaki (i nie tylko), zarzucanie piórami nad gitarą oraz klip kręcony w lesie. To jest klimat!
Jak pisze pod klipem słuchacz, "a my się potem dziwimy skąd w lesie biorą się dziwne rzeczy, a tu proszę perkusje zostawili i poszli". Liczę jednak, że perkusistka wróci po sprzęt i wybębni jeszcze coś fajnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz