Cofnijmy się dziś do 1974, kiedy to na listach przebojów królowała piosenka śpiewana przez Australijkę Helen Reddy! Tak, data jest bardzo ważna - przynajmniej, odkąd na stół trafił Hitster i raptem wyrobiliśmy sobie w gronie znajomych nawyk pytania "a z którego to roku?"
Autor piosenki - Alan O'Day - pomyślał ją jako surrealistyczną, ale generalnie prostą historię: oderwana od świata dziewczyna imieniem Angie kocha muzykę tak, że kiedy nachodzi ją jakiś evil boy, jest w stanie dziwną magią zmniejszyć go i uwięzić w odbiorniku. Jak sam pisał, to uczciwie mówiąc wszystko - ale wiadomo, interpretacja żyje niezleżnie od artysty. Angie Baby była więc celebrowana jako empowering women's lib song, zaś australijski didżej znalazł własną odpowiedź! Jak wspomina autor...
...when “Angie Baby” was a hit in Australia, I got an unexpected 3 a.m. phone call from a disc jockey there, saying he had figured out the riddle of what Angie Baby did with the boy. Sleepy but wanting to be polite, I asked, “OK, what?” Triumphantly he answered, “She turned him into a disc jockey!” Actually, I wish I’d thought of that!
Ale powiem szczerze, utwór ten robiłby na mnie wrażenie nawet i bez żadnego tekstu. It's a trip and a story either way; pozornie prosty, ale wsłuchajcie się jednak w pojawiające się tam harmonie czy niespodziewanie zmieniające się partie instrumentalne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz