Muzyczne Poniedziałki: But in the end, I will remain just as I am

Curtis Harding określa swój styl muzyczny jako "soul 'n' slop". Jak wytłumaczył w wywiadzie:

“‘Slop ‘n’ Soul’ was something I called my music because if you don’t call it something, then the public, writers, critics and journalists would call it something else. (...) The ‘slop’ part is basically just that I tend to use what other artists don’t use [like] what the farmers would not eat at the table and feed it to the pigs. … Sometimes it’s funky and sometimes it’s sloppy. It flows and it runs. … Then, of course, the soul is the foundation. You gotta have soul.”

And he's got tons of it:

To nie pierwszy raz, kiedy w Muzycznych Poniedziałkach słyszymy muzykę wykorzystaną w serialu Black Lightning! Arrowverse właśnie się zwija - dwa tygodnie temu wyemitowano ostatni odcinek Flasha, flagowego serialu tego projektu - i powiem tak: Legends of Tomorrow (💖) miały najwięcej serca i humoru, Arrow miał najlepszą choreografię scen walki... ale to Black Lightning miał najlepszą muzykę.

Komentarze pod powyższym utworem Hardinga pokazują, że najwyraźniej nie jestem w tym mniemaniu odosobniony:

I do tego soundtrack ten jest bardzo stylistycznie zróżnicowany!