poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Muzyczne Poniedziałki: Ten after midnight under starry satellite skies!

Dzisiejszy utwór zamieszczam nie tylko dla przyjemnych wspomnień, ale i w celach archiwalnych - ostatnio za nic nie mogłem przypomnieć nazwy albumu, z którego pochodzi! California Sunset? To fenomen intruzywnego blokowania objawiający się często przy nauce języka: próbujemy przypomnieć sobie konkretne słówko i już niemal jest w garści, ale wtedy mózg podpowiada inne, bardzo bliskie... i jego obecność potrafi kompletnie zaćmić to, o które pierwotnie chodziło.

W końcu jednak tryby pod moją czaszką otrząsnęły się z rdzy: nie California, tylko Catalina (dodatkowa warstwa blokowania: wyspa Catalina należy do Kaliforni!) i nie Sunset, a Sunrise! Oto więc Sean Hogan i piosenka Conspiracy Radio (nie Coast to Coast, chociaż ten właśnie tytuł nocnej audycji radiowej powtarza w refrenie).

Lata temu byłem wielkim fanem Coast to Coast AM: amerykańskiej nocnej audycji radiowej, do której słuchacze dzwonili ze swoimi historiami o weird and supernatural. Od UFO po Bigfoota, od kręgów zbożowych po podróże w czasie - cóż lepszego ciemną nocą niż ghost stories, niż folkowy klimat opowieści snutych przy ognisku? Były to czasy, kiedy conspiracy theories były właśnie niewinnym folklorem z dreszczykiem, kanwą dla powstającego wówczas serialu Z archiwum X. Współcześnie przeniosły się od ognisk oraz nocnego radia do internetu, oraz (nad czym nieustannie boleję) przestały być historiami o szarych kosmitach i leśnych potworach, wywierając za to wymierny, realny wpływ na świat polityki.

Ale pewnie idealizuję; zamach bombowy w Oklahomie to przecież rok 1995, a stało za nim konspiracyjne myślenie bardzo podobne do współczesnego. Po nieco głębszą analizę zapraszam do książki Chucka Klostermana!

Tak czy inaczej, Sean Hogan - podobnie jak ja - doceniał radiowe nocne opowieści niesamowite (szczególnie, że były kontrapunktowane na antenie klasycznym oraz progresywnym rockiem). Uhonorował więc Arta Bella, prowadzącego, powyższym kawałkiem... zdobywając nawet pełne błogosławieństwo, by wmiksować tam jego głos! I chociaż była to audycja o tajemniczych zakątkach świata, Art (co słychać w piosenkowych samplach) potrafił wspaniale prowadzić rozmowy: zarówno umiejętnie utrzymać niedopowiedzenie i nimb tajemnicy, którego ghost stories potrzebują - jak i w krytyczny, często zabawny sposób pokazywać, że nie łyka wszystkiego jak pelikan. How do you know... I mean, did you *SEE* the extraterrestials? ... All right sir, thank you very much! Take care!

Akcent komiksowy na koniec: audycja Coast to Coast AM pojawiła się w komiksie Paper Girls!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz