Czujna czytelniczka zwróciła mi ostatnio uwagę: ej, grają Spider-Mana w radiu! Zdziwiłem się niebywale, ale faktycznie - i do tego śpiewał o nim sam Michael Bublé! Zapomniałem o tym wykonaniu na śmierć, ale faktycznie było takie. W radiu - o ile się orientuję - szedł remiks wykorzystany potem w filmie, ale tu wrzućmy dziś oryginalną wersję z płyty. To, swoją drogą, pierwszy album Michaela Bublé i drugi singiel w jego muzycznej karierze! Z pewnością zawdzięcza owocną karierę podpisaniu paktu ze Spider-Manem.
Ciekawe jest też, że mamy tu w sumie retro w konwencji retro - croonerska stylistyka, którą posługuje się tutaj Bublé, to dobre 15 albo i 20 lat przed opublikowaniem pierwszego komiksu ze Spider-Manem, nie wspominając już o telewizyjnej kreskówce i jej temacie muzycznym z 1967!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz