Pisałem ostatnio o Stephenie Kingu od lat próbującym napisać nowy The Stand. Nie chciałem już rozpychać tamtego tekstu, więc jeden smaczek zostawiłem na dziś! Otóż w 1983 ta apokaliptyczna powieść zainspirowała walijski zespół The Alarm do stworzenia poniższego utworu:
Można znaleźć wersje tego nagranie z lepszą jakością dźwięku, ale ucięcie strony wizualnej byłoby przestępstwem! Te pióra, to graffiti w tle... and is it an ascot I see? No cóż, kowboj - a raczej w kowbojską stylówę idzie tu frontman - pewnie obraziłby się na takie słowa i powiedział, że to tak zwana wild rag. Świat chust na szyję jest bardzo zawiły!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz